Wiosna, czas na syrop z bzu, budujemy szklarnie...
Wiosna wreszcie od razu człowiek lepiej się czuje jak słońce zaświeci, to zdecydowanie moja pora roku wiosna i lato. Jest pięknie, zielono, kolorowo i ciepło.
Przyszedł czas na akcje ogródek warzywny i w tym roku szklarnia. Rok temu kupiliśmy takiego foliaka, ale jak przyszły silne wiatry to za 3 razem poszybował w niebo hehe Tak więc mąż podziałał kilka dni i mamy szklarnie gotową, cały stelaż wyspawany z profili, malowałam sama osobiście wszystkie. Poliwęglan zamówiony i docięty na wymiar, klejony na silikon i wkręty. Brakuje jeszcze drzwi, będą przesuwne, czekamy na stelaż. Ten już nie odfrunie, nie ma takiej opcji :) mąż się spisał na 6. Jestem dumna z niego, zresztą większość prac wokół wykonuje samodzielnie. A pomidorki juz wsadzone rosną :)
Wreszcie jest ciepełko, słońce świeci, zazieleniło się wokół. Jest pięknie, nawet nasz trawnik w tym roku mega zmienił wygląd na duży plus, nie wiem czy to po nawozie YARA MILA COMPLEX czy po deszczu, ale w zeszłym tak nie wyglądał. Jest gęsty, ma kolor pięknej zieleni i za szybko rośnie hehehe
Widzę, że nasadzenia przy tarasie bardzo poszły w góre, cisy się rozrosły, szałwie to oszalały, są piękne, gęste i tak naprawdę bezobsługowe. Lawenda się rozkrzewiła. Mega pięknie to wszystko wygląda.
Krzewy wsadzone dokładnie rok temu w czerwcu
Tutaj widac różnice jak się rozrosła szałwia, wsadzona dokładnie rok temu w czerwcu
A że juz mamy czerwiec i trochę ostatnio dogrzało słońcem to czas na syrop z kwiatu bzu. Robię go od kilku lat z przepisu Agnieszki Maciąg, ma niesamowity smak szczególnie z wodą gazowaną i zaparzona miętą. Moje dzieci go uwielbiają, w zeszłym roku zrobiłam 30 słoiczków po 300ml i do wiosny nie doczekały.... także teraz szykuje się podwójna porcja :)
Przepis:
50 baldachimów kwiatu bzu
2 litry wody
1kg cukru
5 cytryn - sok
Kwiaty należy odciąć łodygi, rozkładam na papierze żeby robaki wyszły , następnie zalewamy wrzątkiem i odstawiam na 24ha. Przecedzić, dodać cukier, sok z cytryny, zagotować do rozpuszczenia cukru, aby nie doprowadzić do wrzenia. Rozlać do słoiczków. Ja pasteryzuje w piekarniku na 30min w 120st.