Kuchnia i co dalej bo oszaleje...
Na montaż kuchni jesteśmy umówieni po koniec roku, przełom listopada, grudnia, także mamy jeszcze czas na zmiany. Ale juź mam serdecznie dość, chodzenia, szukania sprzętu tu kwestia podania wymiarów i od kilku dni myśle na zlewem, jaki, to jest pytanie?
Rozważam FRANKE, BLANCO, LAVELLO. Chciałabym jedną dużą komore + ociekacz, ew. 1,5 komory a to wyjdzie 78cm (na wizualizacji jest 60cm) zarazem ważny jest dla mnie blat roboczy a od wejścia mam słupek z piekarnikiem i mikrofalą. Zlewu nie da się już pod okno przeniesć, więc tak się zastanawiam czy nie dać piekarnika pod płytę, z mikrofali całkiem zrezygnować i zyskam blat. Jestem w czarnej d....
Ściana okienna ma 54cm. W wizualizacji wrzucone są szafki glebokie na 45cm te dolne 31, ale jak bedzie slupek to zrobią sie schody 60, 45, 31. Tak więc albo pozbyc sie słupka albo zrobic 2 rzedy tej samej głębokości...
Podoba mi się biała plyta i piekarnik ale obawiam się że zlew biały to będzie wiecznie w plamach, już sama nie wiem. Lodówka jest po prawej stronie na ściance 114cm i tez mam dylemat 60cm czy 70cm a obok zostanie miejsce na szafke. A może zrobić zamianę i lodówke dać z lewej strony a piekarnik w słupku z prawej...
A moźe w rogu gdzie jest lodówka dać mały stolik 60x80 na wypicie kawki?
Podpowiedzcie w kwesti zlewu z tych trzech producentów, co warto a co omijać.
Lodówka koło blatu czy słupek z piekarnikiem?