Szafa w wiatrołapie
zaloguj
Nasza trawa wzeszła :) tydzień temu było pierwsze koszenie trawnika. Ale jaka to atrakcja... dzieci takie podekscytowane, ciekawe, kiedy im minie hehehe. Liczymy, że sobotnie koszenie trawy zostanie już w ich grafiku (tzn starszego syna ) a my z mężem będziemy pić kawkę na naszym tarasie :)
Nie jest to pole golfowe, ale trawa fajnie wzeszła, trzeba będzie jej dosiać, bo miejscami są placki gołe. Ale jak się zazieleniło to już jest całkiem inaczej, nie patrzę z okien tarasowych na "kawał pola" a zieloną trawkę. Powoli małymi krokami idziemy do przodu, na wiosnę jest plan aranżacji ogrodu i zasadzenia trochę krzewów, kwiatów i traw ozdobnych.
Chcielibyśmy się trochę odgrodzić od sąsiadów i na początku w planie były Tuje, ale jak poczytałam tu i tam a szczególe, że siedzi w nich masa kleszczy, to stanęło na OGNIKU SZKARŁATYNM . Sąsiedzi mają z niego żywopłot, ognik w kolorze czerwonym - pięknie wygląda jak zakwitnie i nie jest wymagający w uprawie, czyli to coś w sam raz dla mnie :)
Rolety rzymskie wiszą już na oknach niby Rolety rzymskie wiszą już na oknach 😉 niby kawałek materiału ale jednak fajnie ociepla wnętrze pomieszczenia jest naprawdę przytulniej Zdecydowałam się na biały materiał, który przepuszcza światło ale po zasłonięciu nie widać co jest wewnątrz przy zapalonym świetle . Nie jerpt to materiał typu Blackout, bo ten po zasłonięciu w dzień zrobiłby mi ciemną norę.
Rolety zamówiłam w kolorze białym jednolite ale po zawieszeniu czegoś mi brakowało. Więc wpadłam na genialny pomysł, że coś do nich dorzuce. Poszperałam w pasmanterii i kupiłam taśmę która jest zrobiona z małych srebrnych kamyczków i jest naklejona na materiał pod wpływem temperatury przepracowane żelazkiem zrobiłam 2 paski w odstępie 5 cm i już fajnie wygląda. Roleta jest biała delikatna ale coś się na niej dzieje.
Pokazała się też nasza trawa nie jest to jeszcze pole golfowe 😉 ale już się fajnie zazieleniło dosialiśmy troche i czekamy na efekty. Myślę że będzie super na wiosnę przyszłego roku.
Nadszedł czas na pracę wokół domu. A jest co robić. Mieliśmy brać się za trawnik dopiero na wiosnę ale taki spontan wyszedł więc wjechała glebogryzarka zrobiła nam cały teren wokół domu następnie akcja walec 2 dni nam zajęło walcowanie całego terenu, wypożyczyliśmy siewnik i poszło. Tak 4 dni zabawy. Niestety nie jestem specjalistką w kwestii roślin trochę poczytaliśmy i że większość polecała trawy Barenbrug więc kupiliśmy 15 kg
Jak już posialiśmy to znajomy do nas mówi dlaczego nie kupilismy
Trawy z Iławy...
Wiec czekamy niecierpliwie co to będzie i czy coś wzejdzie.